Piątek, 14 Listopad 2025 r. , Emila, Laury, Rogera
Bigfishing
4
Spinningowanie na luzie
W odróżnieniu od wędkarstwa stacjonarnego, jakim jest łowienie z gruntu
albo na spławik, wędkarstwo spinningowe, o ile wędkarz nie znajduje się
na łodzi, polega na przemierzeniu brzegów rzeki lub jeziora. Chodzi
bowiem o to, by spenetrować zarzucaną przynętą jak największy obszar
danego akwenu, gdyż drapieżniki tym się różnią od ryb spokojnego żeru,
że zazwyczaj oczekują na zdobycz w kryjówkach i trzeba także ową
potencjalną kryjówkę zlokalizować, a potem prowadzić spinningowe
przynęty właśnie w ich pobliżu.
Często taka wyprawa zmusza do pokonania nawet kilku kilometrów i sztuką
jest zabrać ze sobą tylko to, co niezbędne, aby relaks i przyjemność
łowienia nie przerodziły się w udrękę.
Niektórzy, obok wędki, zabierają ze sobą wędkarski plecak, do którego
pakują niezliczoną ilość przynęt, zapasowe kołowrotki i szpule, żyłki na
wymianę, termosy i całą gamę akcesoriów, z których na ogół nigdy nie
korzystają. Podjeżdżają również nierzadko samochodami pod same brzegi
zbiorników i również ich używają do zmiany miejsca połowu. Tymczasem
spinningista nie potrzebuje wiele sprzętu, by skutecznie i z
przyjemnością łowić ryby, a jedynie niezbędny.
Na wyprawę nad najbliższą rzekę, jeżeli taka przepływa w oddaleniu do
kilku kilometrów, wybrać się warto rowerem, przy kilkusetmetrowym
natomiast, nawet pieszo. W ręku wędka, na sobie kamizelka wędkarska albo
zwykła kurtka, do tego plecak z peleryną przeciwdeszczowa, odrobina
wody do picia i to wszystko, przeciążanie się nie ma najmniejszego
sensu.
Gdy brzegi są bagniste lub podmokłe i w szczególności dotyczy to wiosny,
zakładamy na nogi wodery albo zwykłe gumowce, w kieszenie wkładamy zaś
pudełka na przynęty, najlepiej dwa, w których znajdą się także stalowe
lub wolframowe przypony. I to wszystko. Jeżeli przy tym nie zapomnimy o
karcie wędkarskiej i opłaceniu składek, spędzimy czas bezstresowo, a
przy odrobinie szczęścia doświadczymy emocji podczas walki z rybą.


Zapaleni wędkarze nie odpuszczają dobrej okazji na złowienie ryby, nawet
wtedy gdy pada deszcz, gdy świeci upalne słońce, czy jest zima i mróz.
Każda taka pogoda może sprzyjać połowom określonych gatunków, dlatego
też zawsze znajdą się jacyś amatorzy dużej ryby, którzy pomimo wszystko
wybiorą się nad jezioro lub staw. Oczywiście najpopularniejsze jest
łowienie przy umiarkowanej pogodzie, wczesnym rankiem, jednak i inne
pory i aury sprzyjają łowieniu. Trzeba tylko w każdym takim przypadku
pamiętać, aby oprócz ulubionej wędki na łowy zabrać też odpowiednio
dopasowane do panującej pogody ubranie. Jest ono o tyle ważne, że często
takie ‘posiedzenia’ nad wodą potrafią trwać wiele godzin, więc przez
długi czas wędkarz nastawiony jest na oddziaływanie niesprzyjających lub
trudnych warunków pogodowych. A z nieodpowiednim ubraniem łatwo o
przeziębienie, czy w innych warunkach - oparzenie słoneczne. Wiadomo, że
niektórzy wędkarze nie zwracają uwagi na panujące warunki pogodowe,
jednak taka ignorancja czasem może skończyć się nieprzyjemnie i
zaowocować chorobą lub innymi dolegliwościami. Dlatego dobry strój
wędkarski to podstawa. Warto zajrzeć do sklepu wędkarskiego i sprawdzić,
jakie stroje są obecnie popularne.